Po Nigrze nastąpił wojskowy zamach stanu w Gabonie. Przez lata krajem rządziła rodzina Bongo, mająca bliskie związki z Francją. W związku z ostatnimi wydarzeniami na kontynencie gorącym tematem stało się przemówienie prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana przed parlamentem Gabonu w 2013 r. W swoim przemówieniu Erdoğan powiedział: „Historia uczy nas, że w odpowiednim czasie prześladowcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności”. Używał swoich wyrażeń, aby przekazywać niezwykłe wiadomości.
Administrację przejęła grupa żołnierzy
Grupa żołnierzy wdarła się do budynku telewizji krajowej w Gabonie, afrykańskim kraju liczącym około 2,5 miliona mieszkańców, ogłaszając, że przejęła rząd. Po zamachu ludzie wyszli na ulice, aby świętować poparcie dla spiskowców zamachu stanu.
Wojska francuskie zostaną wycofane z kraju
Żołnierze, którzy obalili prezydenta Alego Bongo, utrzymującego dobre stosunki z administracją francuską w kraju, ogłosili, że francuscy żołnierze przebywający w Gabonie zostaną wydaleni z kraju. Niedawne wydarzenia i posunięcia krajów kontynentalnych przeciwko francuskiemu kolonializmowi przywodzą na myśl przemówienia prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana w Gabonie w 2013 roku.
„Historia liczyła uciski w miarę upływu czasu”
Erdogan, ówczesny premier, powiedział parlamentowi Gabonu: „Historia, kiedy nadejdzie czas, pociągnie do odpowiedzialności ciemiężycieli. Kiedy nadejdzie czas, historia z pewnością pociągnie do odpowiedzialności tych, którzy ukradli afrykańskie diamenty, złoto i podziemne bogactwo. Jej ludzie też , pozostają w tyle w ubóstwie.” Użył następujących wyrażeń:
60 procent swoich obrotów czerpie z Gabonu
Eramet, jedna z 81 francuskich firm działających w Gabonie w kilku sektorach, zwłaszcza naftowym, generuje ogromne światowe przychody ze swoich podziemnych zasobów. Eramet, firma wydobywcza, która eksploatuje najwyższej jakości na świecie złoża manganu w kraju, generuje 60 procent swoich przychodów ze złóż manganu w Gabonie, eksploatując jednocześnie rezerwy niklu na francuskich terytoriach zamorskich w Nowej Kaledonii i Indonezji oraz kopalnie cyrkonu. Senegal
Porządek obrad dotyczy aktywów prezydenta Bongo we Francji
Tematem spotkania były także aktywa obalonego prezydenta Alego Bongo i jego rodziny w wyniku wojskowego zamachu stanu we francuskim Gabonie bogatym w ropę i minerały oraz rola, jaką odegrały francuskie firmy w ich nielegalnych przejęciach.
Żądanie łapówki
Francuska gazeta Liberation poruszyła temat „bezprecedensowych” nieruchomości rodziny Bongo we Francji i ich nielegalnego nabycia. Według gazety długotrwałe dochodzenie prowadzone przez francuskich sędziów wykazało, że większość majątku rodziny Bongo w kraju została kupiona za łapówki płacone przez francuski koncern naftowy Elf-Total działający w Gabonie.
Wartości nieruchomości są zdumiewające
Francuskie agencje nieruchomości twierdzą, że majątek rodziny we Francji, która kontroluje Gabon od 56 lat, jest bezcenny. W związku z tym niektóre luksusowe nieruchomości należące do samej rodziny Bongo są warte około 100 milionów euro.
Zamach stanu w Gabonie
We wczesnych godzinach porannych żołnierze wtargnęli do budynku telewizji narodowej w Gabonie, w środkowoafrykańskim kraju, oświadczając, że przejęli władzę. Nazywając siebie „Komitetem ds. Transformacji i Restrukturyzacji Instytucji (CTRI)” żołnierze ogłosili, że wybory zaplanowane na 26 sierpnia zostały odwołane i zamknięte granice kraju.
W wyborach prezydenckich, które odbyły się 26 sierpnia, urzędujący Ali Bongo Ondimba zdobył trzecią kadencję. W kraju wprowadzono godzinę policyjną ze względu na użycie „przemocy” w ostatnich godzinach głosowania, a dostęp do Internetu został zakazany, a liczenie kontynuowano po wyborach. Ojciec Omar Bongo po raz pierwszy doszedł do władzy w 1967 r., a po jego śmierci w 2009 r. jego miejsce zajął jego syn Ali Bongo. Rodzina Bongo rządziła Gabonem przez 56 lat.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.