Według filmów z mediów społecznościowych geolokalizowanych przez CNN, widziano, jak wiele rakiet eksploduje blisko siebie w mieszkalnej części dzielnicy Saliwka, w pobliżu supermarketu w północno-wschodniej części miasta, na który często atakowało rosyjskie wojsko.
Prokurator generalny Ukrainy Iryna Venediktova określiła sytuację w Charkowie jako „piekielną” i udostępniła na Facebooku wideo z pocisku, który uderzył w kuchenne okno i oderwał nogę kobiecie, która później zmarła w szpitalu.
Gdy rozmowy między rosyjskimi i ukraińskimi urzędnikami zakończyły się wczesnym poniedziałkowym wieczorem, reporterzy CNN w Kijowie usłyszeli kilka dużych wybuchów, a następnie syreny wyły w całym mieście.
Obie strony dyskutowały o potencjalnym „zawieszeniu ognia i zakończeniu działań bojowych na terytorium Ukrainy” – powiedział dziennikarzom ukraiński doradca prezydenta Michaił Podolak.
Nie wdając się w szczegóły, Podolak powiedział, że obie strony wrócą do swoich stolic na konsultacje, czy wdrożyć szereg „decyzji”.
„Strony dyskutowały o przeprowadzeniu kolejnej rundy negocjacji, w której te decyzje mogą się rozwinąć” – powiedział.
Ukraina wcześniej zażądała „natychmiastowego zawieszenia broni i wycofania wojsk rosyjskich”, poinformowało w poniedziałek biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Zełenski wcześniej bagatelizował znaczenie rozmów, w których osobiście nie uczestniczy.
„Nie bardzo wierzę w wynik tego spotkania, ale niech spróbują, aby żaden obywatel Ukrainy nie miał wątpliwości, że ja jako prezydent nie próbowałem zatrzymać wojny, kiedy była choćby mała szansa” powiedział w niedzielę.
Rosjanie napotykają zdecydowany opór
Podczas gdy Ukraińcy nie pokładają nadziei w rozmowach prowadzących do pokoju, szanse na deeskalację konfliktu wydają się szybko maleć.
Walki na Ukrainie nasiliły się w ciągu ostatniego dnia w wielu strategicznych miastach. Wysoki rangą obrońca USA powiedział dziennikarzom w poniedziałek, że zdobycie Charkowa „pozostaje celem” dla Rosjan i „nadal próbują awansować” do miasta Mariupol na południu Ukrainy. Ale Rosjanie nie zajęli jeszcze żadnego miasta, powiedział urzędnik.
Urzędnik wyjaśnił, że jeśli Rosja zdobędzie oba miasta, „widzisz, że pozwoliłoby to im na odcięcie wschodniej części Ukrainy” – powiedział urzędnik.
W poniedziałek reporterzy CNN byli świadkami co najmniej trzech wyrzutni rakietowych „Uragan” po rosyjskiej stronie granicy na południe od Biełgorodu, zmierzających w kierunku linii frontu w Charkowie. Zobaczyli trzy wyrzutnie i pojazd ładujący z pociskami.
Jednak większe i znacznie lepiej wyposażone wojsko rosyjskie napotkało zdecydowany opór w całym kraju, ponieważ zwykli Ukraińcy i rezerwiści łączą siły w obronie swoich rodzin i domów, udaremniając próby Moskwy, by szybko przejąć kontrolę nad kluczowymi miastami.
Zachodni sojusznicy zwiększają swoją pomoc dla Ukrainy poprzez fundusze i broń, aby wspomóc jej obronę.
Ale zachodnie oceny wojskowe ostrzegają, że siły ukraińskie nie mogą wytrzymać w nieskończoność.
W poniedziałek okazało się, że większość rosyjskich sił lądowych znajduje się ponad 30 kilometrów (około 19 mil) na północ od Kijowa, według aktualizacji wywiadu Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii. Natarcie tych wojsk zostało spowolnione przez sztywny opór Ukrainy na pobliskim lotnisku Hostomel, „kluczowym rosyjskim celem pierwszego dnia konfliktu”, powiedział minister.
Rosyjskie wojsko ogłosiło w poniedziałek coś, co określiło jako „otwarty i bezpieczny” korytarz, w którym cywile mogą opuścić stolicę, powtarzając jednocześnie bezpodstawne twierdzenie, że ukraiński rząd używa mieszkańców jako „ludzkiej tarczy”.
Trwający rosyjski atak spowodował rozległe cierpienia i ofiary na ludność ukraińską. Według agencji ONZ ds. uchodźców ponad pół miliona uchodźców uciekło na Ukrainę do sąsiednich krajów. Jak podało w niedzielę Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy, liczba znanych cywilów zabitych na Ukrainie wynosi 352, z czego 14 dzieci.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oskarżył Rosję o uderzenie w obszary cywilne. „Z pogwałceniem norm międzynarodowego prawa humanitarnego okupanci podstępnie dokonali ataków rakietowych na budynki mieszkalne w Żytomierzu i Czernyhowie” – czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu.
CNN nie jest w stanie niezależnie zweryfikować tych twierdzeń.
Obawy związane z konfrontacją nuklearną
Presja na Kreml nasila się, gdy zachodni sojusznicy Ukrainy próbują wesprzeć kraj bronią, a Rosja stoi w obliczu zawirowań finansowych, a rubel spada.
Prezydent Rosji Władimir Putin podniósł w niedzielę stawkę, nakazując postawienie siłom nuklearnym swojego kraju w stan pogotowia.
Później w niedzielę Białoruś zrezygnowała ze swojego statusu nieatomowego w referendum, po tym, jak były naród sowiecki stał się platformą startową dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę w zeszłym tygodniu. Głosowanie za nową konstytucją mogłoby teoretycznie pozwolić Rosji na ponowne umieszczenie broni jądrowej na Białorusi po raz pierwszy od upadku Związku Radzieckiego, kiedy Białoruś zrezygnowała z zapasów i stała się strefą wolną od broni jądrowej.
Zwracając się do dziennikarzy w lokalu wyborczym w Mińsku, prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko powiedział, że może poprosić Putina o „zwrócenie broni jądrowej”, jeśli Białoruś odda jakąkolwiek broń jądrową przekazaną Polsce lub Litwie.
Ukraiński wywiad wskazał również, że Białoruś może przygotowywać się do „bezpośredniego udziału” w inwazji na Ukrainę, według dwóch źródeł bliskich ukraińskiemu rządowi. Łukaszenka powiedział w zeszłym tygodniu, że wojska białoruskie mogą przyłączyć się do inwazji „jeśli będzie to konieczne”.
Australijskie zakazy podróżowania i ukierunkowane sankcje finansowe wobec Putina i wyższych członków jego rządu weszły w życie w poniedziałek, potwierdził w oświadczeniu premier kraju Scott Morrison.
Korea Południowa i Singapur również ogłosiły w poniedziałek nowe sankcje wobec Rosji.
Paul Murphy z CNN, Artemis Moshtaghian i Richard Roth relacjonowali z Nowego Jorku. Pete Muntean z CNN relacjonował z Waszyngtonu. Tim Lister z CNN i Ivana Kottasová relacjonowali z Kijowa. Katharina Krebs z CNN, Olya Voinovich relacjonowała ze Lwowa na Ukrainie. Vasco Cotovio i Daria Tarasova z CNN relacjonowali z Moskwy. Katie Polglase z CNN, Gianluca Mezzofiore, Josh Pennington, Niamh Kennedy, Hannah Ritchie relacjonowali z Londynu. Tara John z CNN pisała z Londynu, a Helen Regan z Hongkongu.
„Namiętny badacz kawy. Niezależny muzyczny ninja. Nieuleczalny maniak alkoholu”.