IZRAEL GAZA Z NAJNOWSZEJ WIADOMOŚCI: Niespokojne kraje Bliskiego Wschodu! Akcja prosto z Ameryki

Oczekiwano, że od północy w Libanie otworzy się nowy front wojny izraelskiej, która zniszczyła Gazę. Gdy Hezbollah, największa siła militarna Libanu, i armia izraelska ścierają się na granicy, inna grupa wspierana przez Iran otworzyła niespodziewany front.

Huti w Jemenie jako pierwsi wystrzelili rakiety balistyczne i drony kamikaze w kierunku izraelskiego miasta Ejlat, oddalonego o 1700 kilometrów. Grad rakietowy Huti, którzy kontrolują zachód Jemenu, a tym samym strategiczny szlak przez Morze Czerwone, nastąpił po przechwyceniu lub atakach na izraelskie statki.

Na początku grudnia Huti ogłosili, że zaatakują nie tylko izraelskie statki towarowe, ale wszystkie statki zmierzające do izraelskich portów. Wojsko amerykańskie wykonało oczekiwany ruch po tym, jak pod banderą Norwegii zawinęły tankowce należące do amerykańskiej firmy i pod banderą Wysp Marshalla.

Stany Zjednoczone, które wysłały okręty wojenne do cieśniny Bab al-Mandab łączącej Morze Czerwone i Morze Omańskie, ogłoszą w przyszłym tygodniu nową międzynarodową grupę zadaniową, która ma powstrzymać rakiety Houthi i uzbrojone drony.

Grupa zadaniowa, która ma zostać ogłoszona przez Sekretarza Obrony USA Lloyda Austina podczas jego podróży po Bliskim Wschodzie w nowym tygodniu, nosi nazwę „Operacja Welfare Guardian”.

Okręty wojenne USS Carney i USS Mason patrolujące Morze Czerwone zestrzeliły w ostatnich tygodniach dziesiątki rakiet i dronów Houthi.

Brytyjska fregata HMS Diamond i francuska fregata FS Langwedocja również wystrzeliły rakiety w kierunku rakiet i dronów w okolicy.

Oczy zwrócone na Iran

Na chwilę obecną nie wiadomo, które państwa wezmą udział w Międzynarodowej Grupie Roboczej ds. Morza Czerwonego, czemu Iran zdecydowanie się sprzeciwia.

Administracja Teheranu ogłosiła w tym tygodniu, że Waszyngton stanie w obliczu nadzwyczajnych problemów, jeśli rozpocznie jakiekolwiek operacje na Morzu Czerwonym. Irański minister obrony Mohammad Reza Ashtiani zdefiniował Morze Czerwone jako obszar pod irańską kontrolą i powiedział, że „nikt nie może poruszać się w regionie, nad którym dominujemy”.

READ  Oświadczenie Hakana Fidana w sprawie Palestyny ​​na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ

Lotniskowiec i grupa szturmowa zmieniły trasę

Lotniskowiec USS Eisenhower, który Stany Zjednoczone wysłały do ​​wschodniej części Morza Śródziemnego w celu wsparcia Izraela, a następnie przepłynął Morze Czerwone do Zatoki Perskiej, również wraca do Zatoki Adeńskiej.

Oczekuje się, że grupa uderzeniowa dowodzona przez USS Eisenhower dotrze wkrótce od Morza Arabskiego do południowo-zachodniego wybrzeża tropikalnego Jemenu.

Gdzie gromadzą się okręty wojenne

Mapa przedstawiająca okręty wojenne stacjonujące w Cieśninie Babulmandeba i wokół niej jest szokująca. Obecnie USS Mason i USS Carney stacjonują na obu końcach Babulmontepe. Brytyjski HMS Diamond, francuski FS Langwedocja i południowokoreański Yang Man-chun znajdują się kilkaset kilometrów dalej.

W tym samym rejonie znajduje się irański statek Behshad. „Behshad” to statek towarowy, ale kraje zachodnie twierdzą, że Iran wykorzystuje go do szpiegostwa.

Prawdziwą niespodzianką w regionie jest chińska marynarka wojenna. Chińskie okręty wojenne Urumqi, Lini i Dongpingu stacjonują u wybrzeży Somalii w pobliżu Adenu.

Ponadto w Zatoce Adeńskiej znajdują się japońskie Akebono, brytyjskie Lancaster, hiszpańska Wiktoria. Okręt wojenny Trishul indyjskiej marynarki wojennej również znajduje się pomiędzy wodami Somalii i Jemenu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *