LONDYN – Unia Europejska przygotowuje się do zatwierdzenia nowej szeroko zakrojonej polityki obronnej, która pozwoliłaby blokowi na rozmieszczenie do 5000 żołnierzy w przypadku kryzysu.
„Obecne wrogie środowisko wymaga ogromnego kroku naprzód” – powiedział na Twitterze Josep Borrell, szef polityki zagranicznej UE, powołując się na konflikt na Ukrainie.
Polityka „Strategicznego Kompasu” wzmocni zdolności UE w zakresie bezpieczeństwa i obrony do 2030 r., powiedział w oświadczeniu w poniedziałek.
Polityka ta pozwoli 27-członkowemu blokowi lepiej „chronić swoich obywateli i przyczyniać się do międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”, dodała, zwłaszcza poprzez „pozytywny wkład w globalne i transatlantyckie bezpieczeństwo”.
W ramach tej polityki zostanie rozmieszczonych więcej ekspertów od misji, przeprowadzone zostaną ćwiczenia na żywo na lądzie i na morzu, a mobilność wojskowa i zdolności wywiadowcze zostaną wzmocnione w ramach tej polityki. Będzie miał również nurt cyberobrony, aby lepiej reagować na ataki i ingerencje online, a także zapewni, że państwa członkowskie znacznie zwiększą swoje wydatki na obronę.
Borrell pochwalił nową strategię, którą przywódcy Rady Europejskiej mają zatwierdzić jeszcze w tym tygodniu, jako „punkt zwrotny” dla europejskiego organu.
„Bardzo się cieszę, że w końcu ta propozycja została uzgodniona” – powiedział powiedział dziennikarze, zauważając, że będzie to wymagało dofinansowania z podatków nałożonych na obywateli Europy. „Kompas pomoże nam zwiększyć naszą zdolność do szybszego i zdecydowanego działania w odpowiedzi na kryzysy” – powiedział. „Musimy być w stanie zareagować”.
Plan ma również na celu wzmocnienie współpracy z organami takimi jak NATO, Organizacja Narodów Zjednoczonych i Unia Afrykańska oraz rozwinięcie bardziej „dopasowanych dwustronnych partnerstw z krajami o podobnych poglądach”, w tym ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Japonią, napisano w oświadczeniu UE.
Borrell podkreślił jednak, że nie będzie to armia UE.
„Nie chcemy tworzyć europejskiej armii” – powiedział. „Armie europejskie pozostaną, a każde państwo członkowskie będzie miało własną armię wojskową. Ale musimy ściślej współpracować. Musimy lepiej koordynować nasze wydatki.”
Udane administracje USA wezwały narody europejskie do zwiększenia wydatki obronne, w tym były prezydent Donald Trump. Przywódcy, tacy jak francuski Emmanuel Macron, również naciskali na większą samowystarczalność wojskową kontynentu po Brexicie i wycofaniu wojsk z Afganistanu.
„Namiętny badacz kawy. Niezależny muzyczny ninja. Nieuleczalny maniak alkoholu”.