Podczas gdy izraelskie ataki na Strefę Gazy nie słabną, w Izraelu nasilają się ostre reakcje wobec premiera Benjamina Netanjahu i jego rządu. Tysiące Izraelczyków zgromadziło się na ulicy Kaplana w stolicy, Tel Awiwie, aby wezwać do rozejmu z więźniami, odpowiedzieli także premierowi Netanjahu w sprawie jego polityki w regionie.
„Bez porozumienia nie można sprowadzić przedstawicieli Kataru”
Skandując hasła takie jak „Nie przestaniemy, dopóki wszyscy nie wrócą do domu” oraz „Dość śmierci i rozpaczy”, demonstranci nieśli izraelskie flagi i transparenty z wizerunkami jeńców. Aviva Siegel, Izraelka uwolniona po przetrzymywaniu w niewoli w Strefie Gazy, wydała podczas protestu oświadczenie, w którym ostrzegła rząd izraelski, aby zaprzestał traktowania negocjacji w sprawie więźniów „jak dziecięcej zabawy”. „Nie możemy wywieźć delegacji z Kataru bez porozumienia” – powiedział Siegel.
class=”medyanet-inline-adv”>
„Przestańcie mówić o presji militarnej”
Zwracając się do Netanjahu w swoim przemówieniu, Siegel powiedział: „Słyszysz mnie, Bibi? Nie wiem, czy mój mąż żyje, czy nie. Przestańcie mówić o zwycięstwie, przestańcie mówić o represjach militarnych. Nic nie działa. Jak dotąd nic nie zadziałało. „Umierają tam codziennie” – powiedział.
Tysiące demonstrantów rozpaliło ogień i zablokowało drogę dla ruchu
Podczas innego protestu w bazie wojskowej Kriya w stolicy tysiące demonstrantów podpaliło i zablokowało drogę dla ruchu. W odpowiedzi na izraelski rząd demonstranci nieśli transparenty z napisami „Porozumienie teraz” i „Zatrzymaj wojnę”.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.