Zachodni naukowcy powinni świadomie korzystać ze studiów nad Koranem

IQNA: Chociaż impulsem do rozpoczęcia studiów nad Koranem na Zachodzie jest zaprzeczanie autentyczności islamu, ostatnie badania przeprowadzone przez zachodnich badaczy mają pozytywne aspekty, do których należy podchodzić ostrożnie.

Ferhad Qudsi, profesor na Vienna State University w Michigan, USA, opublikował raporty na temat historii studiów nad Koranem na Zachodzie.
Początek badań naukowych nad Koranem
Na tle studiów Koranu na Zachodzie Qutsi poczynił następujące stwierdzenia: Naukowe badania Pisma Świętego rozpoczęły się w XVII wieku, wraz z zaraniem Epoki Rozumu i Oświecenia na Zachodzie. Słynny żydowski filozof Spinoza studiował Biblię z krytycznym podejściem historycznym. Uważał, że czytanie Biblii, zwłaszcza Tory, wymaga, aby przekonania teologiczne odpowiadały tekstowi.
Powiedział, że kiedy pojawią się te księgi, trzeba najpierw zobaczyć, co mówi tekst i co oznaczają te słowa. To sprawiło, że leksykografia i językoznawstwo stały się ważne. Filozof żydowski, który twierdził, że wnioski można wyciągnąć po zrozumieniu tekstu, stwierdził, że jest to niezgodne ze zdaniem osoby wierzącej.
Stanowi wprowadzenie do krytycznego studium historycznego Biblii, uwzględniającego jej aspekty literackie i historyczne.
Dokonano tego później w badaniach Koranu z początku XIX wieku. W krytycznych badaniach historycznych Biblii istnieją jeszcze dwie zasady, które zachodni uczeni stosują również w odniesieniu do Koranu:
Pierwsza zasada jest taka, że ​​wierzą, że późniejszego materiału nie można przypisać okresowi, w którym powstały Wedy.
Inną zasadą jest to, że przekonania te są niezgodne z przekonaniami religijnymi.
Nikolai Sinai, który wykłada na Uniwersytecie Oksfordzkim i jest jednym z najwybitniejszych badaczy Koranu na Zachodzie, argumentuje, że obie te zasady mają charakter redukcjonistyczny. Inna sprawa, że ​​mówi się, że każdy okres w historii jest taki sam i jeśli w naszych czasach nie widać cudów, to i w tamtych czasach się nie wydarzą.
W tym sensie nie kwestionują objawienia i w ogóle nie doszukują się powodów objawienia związanych z powstaniem i pochodzeniem świętych ksiąg. Zamiast tego zazwyczaj szukają powodów finansowych. Inną konsekwencją takiej postawy jest przekonanie, że proroctwo jest niemożliwe.
Na przykład wszyscy ludzie są omylni i są ludzie dobrzy i źli. Na przykład niektórzy sunnici uważają, że oba są Hertami. Kiedy mówi, że zarówno Ali (niech spoczywa w pokoju), jak i Muawiyah są dobrzy, widzimy ich walczących razem pod Siffin. Obie te zasady, choć niezgodne z przekonaniami religijnymi i redukcjonizmem, są powszechne w ramach nauk społecznych i humanistycznych na Zachodzie.
Z badań zachodnich należy korzystać rozsądnie
Nie można jednak powiedzieć, że badania te przyniosły pozytywne rezultaty. I nie możemy z nich skorzystać. Bądź ostrożny z tą aplikacją.
Badania te doprowadziły do ​​rozwoju wiedzy leksykalnej. Studia nad Nowym Koranem rozpoczęte przez Abrahama Geigera w 1830 roku trwają do dziś.
Geiger napisał książkę o rewelacyjnym tytule. Tytuł jego książki: Hertz. Co Mahomet (pzn) zapożyczył od judaizmu? (Was hat Mohammed aus dem Judenthume aufgenommen) Zauważył, że Koran wziął materiał z Biblii. Ponieważ mieli podejście redukcjonistyczne, wierzyli, że na każdą książkę napisaną po Biblii muszą mieć wpływ poprzednie księgi. Mówi się również, że na fragmenty Tory wpłynęły legendy Mezopotamii.
W ten sposób rozpoczęły się studia nad Koranem. Po 120 latach opublikowano islamskie książki o historii, hadisach i życiu Proroka.
Należy również wziąć pod uwagę chrześcijańskie debaty na temat Koranu. Chociaż studia nad Koranem rozpoczęły się w 1830 r., chrześcijańskie debaty w tej dziedzinie obserwujemy od 700 r. n.e.
Chrześcijanie lub sąd Umajjadów w Syrii zaczęli pisać polemiki przeciwko Koranowi i muzułmanom. Debaty te zdezorientowały sposób myślenia mniej poinformowanych Europejczyków, a pozostałości tego sposobu myślenia nadal istnieją w Europie.
W umysłach zachodnich historyków Koran i prorok Mahomet. Taka postawa wobec Proroka jest nieświadoma. Nie uznawali Proroka Islamu za prawdziwego proroka. Przesłanie Koranu zawsze było interesujące i przydatne. Z tego powodu niektórzy zachodni badacze próbowali zabić osobowość Proroka islamu, aby zapobiec temu efektowi i uniemożliwić czytanie Koranu.
Jednocześnie po wojnie w Gazie można zobaczyć na portalach społecznościowych, że wiele osób nieznających islamu zaczęło czytać Koran pod wpływem palestyńskiego ruchu oporu. Widzimy wiele przypadków obywateli Zachodu twierdzących, że Koran miał na nich wpływ.
Zabójstwo charakteru Proroka, aby uniemożliwić recytację Koranu
Aby zapobiec takim zdarzeniom, kwestionowali autentyczność Koranu. Wygłaszali bezpodstawne oświadczenia na temat osobowości proroka Mahometa, aby przesłanie to nie zostało zaakceptowane.
W nowych badaniach czasami Hertz. Rozwinęły się pozytywne, redukcjonistyczne poglądy na temat Proroka, a następnie poszerzyły się studia nad Koranem.
Jednakże w ciągu ostatnich stu lat większość badań poświęcono temu, które fragmenty Koranu odpowiadają częściom Biblii, które teksty żydowskie lub chrześcijańskie wywarły na nie wpływ lub które teksty chrześcijańskie zostały zapożyczone. z.
4232096

READ  Naukowcy odkryli, że sztuczne słodziki uszkadzają nasze DNA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *