Wezwanie do bojkotu nie zostało spełnione – News 7 Gospodarka

Obywatele w mediach społecznościowych nawoływali do bojkotu, chcąc zareagować na wyższe ceny w restauracjach i kawiarniach. Ci, którzy chcieli pokazać swoją reakcję, trzymając się z daleka od restauracji i kawiarni, ogłosili na swoich kontach w mediach społecznościowych, że po trwającym weekend nawoływaniu do bojkotu nie będą jeść poza domem ani składać zamówień. Pomimo ulewnego deszczu ulica Istiklal, jedna z najbardziej ruchliwych dzielnic Stambułu, była zatłoczona. Uwagę zwracało zagęszczenie restauracji i kawiarni. W Bioglu wezwanie do bojkotu nie zostało zrealizowane, a przed wejściem do niektórych restauracji utworzyły się kolejki. Choć właściciele i operatorzy obiektów twierdzili, że podwyżka cen wynika z podwyżek, niektórzy klienci twierdzili, że bojkot nie jest rozwiązaniem i nie zmusi operatorów do cofnięcia się o krok.

Rządzą nami turyści i skończyliśmy bez turystów

Sinan Guler, który prowadzi restaurację na ulicy Istiklal, powiedział: „Tu nie ma bojkotu, jest dużo ludzi, wszyscy są zadowoleni”. Nasze ceny są umiarkowane. Ignorowanie jest niepotrzebne, nie rozumiem, dlaczego należy je ignorować. Najpierw zignoruj ​​właścicieli tutaj, jeśli cena jest zbyt wysoka. Powiedział, że jeśli cena ma spaść, najpierw musi spaść dolar i ceny ropy. Menedżer Raif Shok powiedział, że właściciele firm muszą podnosić ceny, aby przetrwać: „Ceny towarów są wysokie, handlowcy mogą jedynie podnieść ceny”. Trzeba płacić pensje, trzeba budować prąd, trzeba płacić gaz ziemny, trzeba płacić czynsz, wydatki są wysokie. Nie chcemy także zbierać pieniędzy. Miejsca w Taksim są przepełnione, a ludzie z pieniędzmi jedzą. Ludzie, którzy nie mają pieniędzy, nie mogą jeść. Turyści rządzą nami teraz. „Będziemy bez turystów” – powiedział.

Nie sądzę, żeby właściciele tego miejsca i tak ustąpili.

Fatma Genç, która oceniła wezwanie do bojkotu w mediach społecznościowych, stwierdziła: „Wezwanie do bojkotu jest logicznym wezwaniem. Chcemy się przyłączyć, ale mój kuzyn przyjechał z zagranicy”. Musieliśmy wyjechać 2 dni temu. Ceny są naprawdę wysokie nie tylko tutaj, ale w całej Turcji. Istnieje duża różnica w porównaniu z inflacją i nie sądzę, że można ją wytłumaczyć samą inflacją. „Miejsca są pełne, ale jest tu też wielu turystów, którzy nie są świadomi bojkotu” – powiedział. Esel z Shahabeda, który stwierdził, że do bojkotu wzywały zwłaszcza znane nazwiska, powiedział, że chociaż bojkotują je w całej Turcji, kawiarnie są nadal pełne, a obecnie są przepełnione w Taksim, ponieważ turystyka jest bardziej rozpowszechniona i jest więcej obcokrajowców. Nie sądzę, że cena spadnie nawet w przypadku bojkotu. „Myślę, że operatorzy i właściciele obiektów nigdy się nie wycofają” – powiedział.

READ  Co czeka turecką gospodarkę do wyborów samorządowych?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *