Przygoda Turcji z międzynarodowym kapitałem

Agencje ratingowe, które obniżyły nasz rating kredytowy, oraz międzynarodowe banki inwestycyjne, które od dawna ignorowały nasz potencjał zarobkowy, zaczęły w ostatnich tygodniach łagodzić swoje polityczne i ideologiczne nastawienie do tureckiej gospodarki. Choć ratingi kredytowe nie zostały jeszcze podniesione, ratingi perspektywiczne stają się pozytywne.
Według doniesień Turcja „wraca do gry”. Zmiany te z czasem doprowadzą do przyspieszenia międzynarodowego napływu kapitału. Dopóki kapitał międzynarodowy będzie wierzył, że Turcja jest zaangażowana i uczciwa w walce z inflacją, napływ kapitału będzie odczuwalny.
Podobnie jak wszystkie kraje rozwijające się, Turcja potrzebuje międzynarodowego napływu kapitału: aby wzmocnić rezerwy, w bardziej zrównoważony sposób finansować deficyt obrotów bieżących i znaleźć źródła nowych inwestycji. Nie należy jednak mylić się, że inwestorzy zagraniczni mają w ręku magiczną różdżkę i że kapitał międzynarodowy przyczynia się do rozwoju gospodarczego krajów w każdych okolicznościach. Istnieje wiele badań naukowych, które pokazują, że tak nie jest. Nawet największy zwolennik globalizacji finansowej, MFW, z opóźnieniem zaakceptował ten fakt.

Podejście strategiczne i selektywne
Nie powinno być nadmiernej ciepłości ani wrogości wobec międzynarodowego kapitału. Jeśli chodzi o kapitał międzynarodowy, najlepiej zachować ostrożność. W szczególności powinniśmy skupić się na następujących kwestiach:
* Międzynarodowy kapitał na całym świecie nie jest tak obfity i tani jak na początku XXI wieku. I nie porusza się już tak swobodnie jak dawniej. Rozwój sytuacji geopolitycznej i rosnąca fala nacjonalizmu nieuchronnie wpływają na międzynarodowe przepływy kapitału. Dlatego też oczekiwanie natychmiastowego bardzo dużego napływu kapitału może nie być realistyczne. Przynajmniej w krótkiej i średniej perspektywie.
*Nawet jeśli do kraju napłynie duża ilość międzynarodowego kapitału, wzrostu gospodarczego nie da się utrzymać w sposób zrównoważony i wysokiej jakości poprzez niekontrolowaną ekspansję kredytową bez skierowania tych zasobów do obszarów produkcyjnych. Jeśli nam się to uda, uda nam się to osiągnąć w latach 2005–2013. Nasz dochód osobisty wyniesie 25 tysięcy dolarów.
*Chociaż ilość międzynarodowego kapitału napływającego do kraju jest ważna, czynniki, które naprawdę robią różnicę, to: Jak długo kapitał pozostaje w kraju i w jakim stopniu pieniądze można skierować na inwestycje o wartości dodanej i produktywne.

READ  Izrael przeprowadził nalot na Gazę: wiele osób zginęło, dziesiątki zaginęły

Od początku XXI wieku do połowy 2010 roku Turcja była w dużej mierze pomijana przez międzynarodowy kapitał. W tym okresie nasz wzrost gospodarczy był w dużym stopniu uzależniony od napływu kapitału. Warunki są dzisiaj inne. Nie tylko my, zmieniło się globalne środowisko finansowe. Kapitał nie jest już tak tani jak kiedyś, a chęć kapitału zagranicznego do inwestowania w krajach rozwijających się nie jest już tak duża jak kiedyś.
Zamiast całkowicie uwolnić międzynarodowy przepływ kapitału, kraje mają tendencję do inteligentniejszego zarządzania napływem kapitału. Zarządzanie międzynarodowym kapitałem jest sztuką. Każdy nasz krok musi mieć charakter strategiczny i selektywny.

***

Wojna handlowa Zwycięzcy i zagubieni
Niewielu myślało, że wojna handlowa między USA a Chinami zakończy się po Donaldzie Trumpie. Zamiast zakończyć wojnę handlową, prezydent Joe Biden otworzył w wojnie nowe fronty. W rezultacie wzrosło również zainteresowanie nauki wojną handlową. W miarę zdobywania przez naukowców nowych danych wzrasta liczba badań naukowych dotyczących pierwszych skutków wojny handlowej. Dane wskazują, że całkowity import do USA wzrósł od początku wojny handlowej, ale z drugiej strony nastąpiła zmiana w strukturze importu w poszczególnych krajach. Udział Chin w imporcie USA spadł o około 5 punktów procentowych. Ameryka zapełniła tę lukę handlem z innymi krajami. Na tym etapie na wojnie handlowej skorzystały takie kraje jak Wietnam i Meksyk. Interesujące wyniki pojawiają się porównując sektory dotknięte amerykańskimi cłami z Chinami i innymi sektorami. Eksport Turcji do USA rośnie szybciej w sektorach objętych chińskimi cłami w porównaniu z innymi sektorami. Widzimy, że Turcja ma tę przewagę, że posiada zakres produkcji, który może zastąpić Chiny w grupach produktów, które doświadczą podwyżek ceł. Skorzystały także Rumunia, Wietnam i Tajlandia. Kraje takie jak Ukraina, Egipt, Izrael i Kolumbia, choć nie były bezpośrednio zaangażowane w wojnę handlową, poniosły przez nią szkody. Ponieważ kraje te pełnią rolę uzupełniającą w sprzedaży Chin do USA, a nie zastępczą. Chociaż podwyżka ceł negatywnie wpłynęła na eksport Chin do USA, sytuacja ta również odczuła skutki tych krajów, których struktury przemysłowe uzupełniają chińską produkcję.

Tło
Chiny wdrażają różne strategie, aby uniknąć skutków wojny handlowej; Przypomina to dostęp do rynku amerykańskiego za pośrednictwem krajów trzecich. Stany Zjednoczone zmniejszyły swoją bezpośrednią zależność od Chin poprzez import. Jednak poza Japonią Chiny zwiększyły swój udział w rynku wśród największych partnerów importowych Ameryki. Na przykład udział Chin w całkowitym imporcie Meksyku w 2017 r. wyniósł 17,6 proc., a w 2022 r. udział ten wzrośnie do 19,6 proc. Kraje takie jak Kanada, Niemcy i Wietnam odnotowały podobny wzrost masy importu z Chin. Dane te wskazują, że Chiny sprzedają część swoich towarów do USA nie bezpośrednio, ale za pośrednictwem innych krajów w swoim łańcuchu dostaw, aby uniknąć ceł. Przed nami bardzo dynamiczna walka. Obydwa kraje próbują wdrożyć różne strategie, aby się pokonać. Wojna handlowa zwiększa presję.

READ  Nakarm to zwierzę, aby trzymać węże z dala od ogrodu! Wrogowie węży, wszyscy gromadzą się z powrotem w swoich gniazdach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *