W tym roku turystyka nie odnotowała oczekiwanej aktywności w szczycie sezonu. Po tym, jak hotele próbowały obniżyć ceny i zapełnić puste pokoje, restauracje zaczynają się wycofywać. W restauracjach w kurortach wypoczynkowych, gdzie menu porównywano do restauracji na greckich wyspach, utrata klientów przyspieszyła, a stoły pozostały puste. W tej sytuacji część restauracji w popularnych kurortach wypoczynkowych, takich jak Çeşme-Bodrum, zniosła opłaty za obsługę rachunków, inne zaś zaczęły oferować 10-20 proc. rabatów.
Zrezygnowano z opłaty za usługę
Prezes Izby Handlowej w Bodrum, Mahmud Serdar Kokaton, powiedział, że w dzielnicy znajdują się restauracje różnych kategorii, w tym luksusowe, średniego i niższego segmentu. „W niższych cenach jest wiele luksusowych restauracji. Mają inną bazę klientów. Jednak niestety liczba klientów ze średniego i niższego segmentu spadła” – powiedział Kogatan: „Niektóre z naszych restauracji zostały odwołane. Niektóre z nich dodało do swojego menu 10–20 procent”. Podkreślając, że koszty są wysokie, Kogadan powiedział: „Nie możemy udzielać 40-50% rabatu jak hotele. I tak nie mają tak dużego zysku. Sezon jest niski. Nasz przemysł pracuje nad tym, aby nie zmarnować tego okresu”.
Ruch spadł o 40%
Szef Stowarzyszenia Wszystkich Restauratorów i Turystyki (TÜRES) Ramadan Bingol powiedział, że ruch klientów w restauracjach spadł o 40 procent. Wyjaśniając, że na ceny reagują nie tylko lokalni turyści, ale także obcokrajowcy, Pingol zauważył, że w Turcji nie ma percepcji cen. Bingöl powiedział: „Teraz cena kawy jest taka sama w Nişantaşı i Güngören. Ale czynsz i obsługa są inne. Tak, koszty wzrosły, ale panuje też oportunizm. Ta sytuacja dotyka tych, którzy dobrze wykonują swoją pracę. „
Klient nie jest frajerem!
Wskazując na podobny problem w kurortach turystycznych, Pingol powiedział: „Przykładowo w bardzo eleganckiej restauracji w Çeşme czy Bodrum lahmakun sprzedaje się za 800. Restauracja: „Człowiek ma rację, dlaczego nie jest głupi, dlaczego miałby dać ci te pieniądze? Ktoś inny stworzył markę, której usługi są inne i jeśli wycenisz markę przed jej zakupem, spotkasz się z reakcją. Pingol wyjaśnił, że liczba klientów hoteli turystycznych spadła o 50 procent: „Obniżyli ceny o 10-20 procent. Zwłaszcza ci, którzy próbują sprzedać 100 lirów lahmakan za 600 i ci, którzy chcą 250 lirów za 50 lirów ciasto. Obniż jeszcze bardziej cenę.”
Podaż jest wysoka, a popyt niski
Kaya Demirer, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Restauracji Turystycznych i Operatorów Gastronomii (TÜRYİD), zwróciła uwagę, że w ośrodkach turystycznych prowadzi się działalność sezonową, mówiąc: „W porównaniu do 12 miesięcy otwartej działalności mają oni mniej czasu. Robią interesy. Kiedy są pusty przez 3-4 miesiące. „Mogą w panice obniżać ceny. Kiedy popyt ze strony klientów spada, strona podażowa musi ciąć ceny” – powiedział Demirer, wyjaśniając, że koszty w branży są bardzo wysokie. „Nie ma tymczasowego podwyżka płacy minimalnej, ale w ujęciu sektorowym w lipcu o 20-25 proc.”. Podwyżki trzeba było dokonać. Ponieważ koszty personelu są wysokie. W ciągu ostatnich 4 lat nasze koszty wzrosły o 900 procent, a współczynnik konwersji wzrósł o 400 procent. Demerer stwierdził, że usługi to jeden z sektorów, który odgrywa główną rolę w inflacji. „Aby obniżyć koszty, należy powołać zarząd, w skład którego wejdzie Ministerstwo Rolnictwa, Finansów i Pracy. Powinny istnieć sposoby na obniżenie tych cen. Szukajcie”.
Ulice są zatłoczone, a przestrzenie puste w ÇEŞME
Dyrektor generalna Shine Hospitality, Ayça Bilgin, powiedziała, że Çeşme przeżywa jeden z najbardziej stagnacyjnych sezonów. Pilkin powiedział: „Hotele są puste i obniżają ceny. Ulice są pełne, ale sale są puste. Niektóre restauracje obniżyły poziom, ale sezon tutaj jest bardzo krótki. Jest okres dwóch miesięcy. To jest dlaczego nie ma dużego spadku cen.”
Źródło: Sabha
O autorze
Edukację gimnazjalną i średnią ukończył w Kayseri. Ukończył studia uniwersyteckie na Uniwersytecie w Stambule na kierunku geografia. Swoje pierwsze kroki w dziennikarstwie zrobił w Haber7.com w 2008 roku. W swojej 15-letniej karierze redaktorskiej zajmował się wszystkimi gatunkami. Kontynuuje pracę jako „redaktor ds. spraw bieżących/spraw politycznych” w Haber7.com.
„Rozrabiaka. Internetowy ćpuna. Telewizyjny znawca. Fanatyk alkoholu. Praktyk piwa. Oddany myśliciel. Rozwiązuje problemy. Pisarz. Znawca kawy”.