Borsa wracał do Stambułu 11 razy w ciągu 3 miesięcy

Borsa Stambuł, w odróżnieniu od spadku z poprzedniego dnia, szybko odrobiła straty, podobnie jak miało to miejsce w ostatnim czasie, przywracając zaufanie w oczach inwestorów. Pomimo 11 spadków w ciągu ostatnich 3 miesięcy i „Zastanawiam się, czy zaczyna się korekta”, Borsa Stambuł następnego dnia wznowiła wzrosty, odrabiając straty. Tym samym zasługuje na tytuł króla powrotów przypisywany reprezentacji Turcji na Mistrzostwach Europy 2008.

Borsa Stambuł wzrosła o 61 procent z 4841 punktów do 7796 punktów po wyborach, rozpoczynając wzrost, gdy niepewność wyborcza osłabła, a nowa administracja gospodarcza powróciła do ortodoksyjnej polityki. Borsa Stambuł powróciła dzień po gwałtownym spadku, co stanowi oznakę korekty w ciągu ostatnich 3 miesięcy. Oto 7 kluczowych powodów, dla których giełda za każdym razem odbija się od dna. Na początku sankcji leży racjonalna (ortodoksyjna) polityka gospodarcza prowadzona przez nową administrację gospodarczą. Dzień po 11-krotnym spadku indeksu w ciągu ostatnich 3 miesięcy wzmocnił zaufanie inwestorów.

Komunikat żądania ŞİMŞEK nie jest prawdziwy

Drugim powodem, dla którego giełda za każdym razem odradza się z popiołów, jest kontynuacja podwyżek stóp procentowych, co świadczy o kontynuacji polityki konserwatywnej. Oczekuje się, że na czwartkowym posiedzeniu główna stopa procentowa zostanie obniżona do 20 procent. Główną przyczyną ożywienia giełdy po niedawnym spadku jest wiadomość, że minister skarbu i finansów Mehmet Şimçek podał się do dymisji, a następnie usunął informację, że to nieprawda. Z naszych badań wynika również, że przekaz ten często nie jest prawdziwy. Zamiast tego w mediach pojawiają się informacje o wysiłkach ministra Simseka mających na celu przekonanie prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, że ​​podwyżki stóp procentowych i powrót do ortodoksyjnej polityki są nieuniknione. Şimşek ma duże prawdopodobieństwo, że to osiągnie.

READ  Trzy krytyczne pytania o powodzenie zmian w gospodarce powyborczej | PolitikYol.com

Brak zainteresowania 2 miliony inwestorów rzuciło się na giełdę

Wzrost liczby inwestorów to jeden z głównych powodów, dla których indeks osiągnął swoje maksimum. Ostatecznie liczba obywateli inwestujących na giełdzie wzrosła do 5 milionów 923 tysięcy. Na początku roku liczba ta wynosiła 4 miliony. Waluty zagraniczne zostały na pewien czas zamrożone, a oprocentowanie depozytów spadło z 40 proc. do poniżej 30 proc. ze względu na dużą płynność. W środowisku, w którym cel inflacyjny wynosi 58 procent, inwestor postrzega giełdę jako zabezpieczenie. Z drugiej strony obywatele, którzy spotykają się z giełdą z nowymi ofertami publicznymi, nie opuszczają jej od razu.

W zamian przewaga psychologiczna

Główną przyczyną tej passy jest to, że straty są zawsze odrabiane w tym samym tempie następnego dnia po korekcie na giełdzie. W ten sposób zaufanie inwestorów nigdy nie zostaje utracone, a na giełdzie zawsze widać przewagę psychologiczną.

Sprzedaż nie zmienia trendów

Jednym z kluczowych dni, który zakłócił ostatnie wzrosty na giełdzie, była piątkowa wyprzedaż w zeszłym tygodniu. Odkryliśmy, że połowa sprzedaży szybko handlujących zagranicznych funduszy hedgingowych pochodzi z robotów. Oznacza to, że średnio- i długoterminowi inwestorzy zagraniczni jeszcze nie pojawili się na giełdzie, a obecna zagraniczna wyprzedaż ma na celu zysk, a nie trend. Fundusze hedgingowe mogą w dowolnym momencie dokonywać nowych zakupów lub sprzedaży, ponieważ szukają krótkoterminowych zysków.

Najważniejsze nagłówki dnia

REKLAM Reklama strony trzeciej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *