Kate Middleton, księżna Walii, o której stanie zdrowia spekulowano od jakiegoś czasu, przeprosiła za „zamieszanie” po tym, jak jej zdjęcie z Dnia Matki (obchodzonego w Anglii w drugą niedzielę marca) zostało wycofane ze względu na problemy redakcyjne.
W oświadczeniu zamieszczonym na koncie Pałacu Kensington w mediach społecznościowych Kate Middleton napisała: „Jak wielu fotografów-amatorów eksperymentuję z edycją zdjęć. Przepraszam za zamieszanie spowodowane wczorajszym zdjęciem. Mam nadzieję, że wszyscy miło spędzili Dzień Matki”.
Zdjęcie księcia Walii Williama było pierwszym, które opublikowano od czasu styczniowej operacji Kate Middleton i miało uciszyć plotki na jej temat.
Zdjęcie udostępnione w niedzielny poranek agencje udostępniły swoim abonentom.
Jednak w ciągu następnych kilku godzin agencje takie jak Reuters, Associated Press, AFP i Getty usunęły zdjęcia ze swoich komputerów na tej podstawie, że zostały sfałszowane, i wysłały subskrybentom notę informacyjną.
„Kiedy sprawdziliśmy zdjęcie, zdaliśmy sobie sprawę, że wygląda na zmanipulowane” – podaje Associated Press. Agencja podała, że istniała rozbieżność w wyglądzie lewej ręki księżniczki Charlotte.
Według źródeł królewskich w zdjęciu udostępnionym przez księżną Walii na koncie Pałacu Kensington w mediach społecznościowych dokonano jedynie „drobnych zmian”.
Innymi słowy, nie jest to profesjonalny proces montażu, do zdjęcia wprowadzono jedynie drobne poprawki.
Było to nie tylko osobiste zdjęcie, ale miało być postem mającym na celu powstrzymanie spekulacji i teorii spiskowych na temat księżnej Kate.
Jednak zamiast dać odpowiedź na plotki, zdjęcie niechcący zrodziło więcej pytań.
Pałac Kensington oświadczył, że nie udostępni ponownie oryginalnego zdjęcia Kate i jej dzieci.
42-letnia księżna Walii spędziła w styczniu 13 dni w szpitalu po operacji żołądka. Pałac Buckingham nie udostępniał zbyt wielu informacji na temat jego stanu zdrowia, co wywołało plotki.
Księżna Walii została sfotografowana przez swojego męża, księcia Williama, gdy spotykała ludzi podczas misji ratunkowej.
PA Media, największa agencja w kraju, która nie wycofała zdjęcia, poinformowała, że zwróciła się w tej sprawie do Pałacu Buckingham o informacje.
Agencje na ogół mają surowe zasady dotyczące nieudostępniania sfabrykowanych zdjęć.
Na przykład AP pozwala tylko na drobne poprawki, takie jak naprawianie śladów pozostawionych przez kurz na czujniku aparatu.
„Guru podróży. Webaholik. Miłośnik Twittera. Hipsterski znawca bekonu. Wielokrotnie nagradzany odkrywca”.