Zabójstwo drugiego przywódcy Hamasu, Saliha Aruriego, w stolicy Libanu, Bejrucie, natychmiast zwróciło uwagę na Hezbollah.
Okolica Dahiyeh, w której miała miejsce masakra, znana jest jako bastion Hezbollahu i rzeczywiście Hassan Nasrallah, szef największych sił zbrojnych Libanu, zadeklarował zemstę na Izraelu.
We wtorek, 2 stycznia, trwający trzeci miesiąc konflikt Hezbollah-izraelski na granicy libańskiej osiągnął swój szczyt, kiedy Aruri i znajdujący się obok niego dowódcy sił Kassama zostali trafieni rakietami.
„Gazę można skopiować i wkleić w Bejrucie”
Izraelskie Siły Powietrzne ogłosiły dziś rano, że przeprowadziły serię nocnych ataków na cele Hezbollahu w Libanie. Celem ataku są przygraniczne wioski Mervahin i Ayta al-Shaab. Izraelska armia stwierdziła, że celem były wyrzutnie rakiet i kryjówki bojowników Hezbollahu.
Izraelskie wojsko twierdzi, że w nocnych atakach w przygranicznym mieście Hirbat Slim zginął starszy dowódca polowy Hezbollahu.
W rozmowie z AFP funkcjonariusz służb bezpieczeństwa powiedział, że zamordowana osoba odegrała kluczową rolę w operacjach Hezbollahu na południu.
Według doniesień Wissam al-Tawil, jeden z dowódców elitarnej jednostki Ridwan Hezbollahu, został zastrzelony w swoim pojeździe podczas nalotu. Dawil był znany pod pseudonimem Jawat.
Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział, że nie boją się Hezbollahu i zagrozili libańskiemu establishmentowi. Gallant powiedział „Wall Street Journal”: „Widzą, co dzieje się w Gazie. Wiedzą, że mogą skopiować i wkleić to samo w Bejrucie”.
To jest pierwsza odpowiedź
Hezbollah, który od 8 października walczy z armią izraelską na południowej granicy Libanu, wydał pierwszą odpowiedź na zabójstwo Saliha Aruriego. W weekend doszło do serii eksplozji na górze Meron, najwyższym punkcie Izraela poza okupowanymi Wzgórzami Golan.
Na wzgórzu, w linii prostej, około ośmiu kilometrów od granicy libańskiej, znajdowała się ważna dla Izraela baza lotnicza.
Niektóre z ponad 60 rakiet wystrzelonych kolejno przez Hezbollah trafiły w izraelską bazę kontroli ruchu lotniczego.
Izraelskie wojsko potwierdziło atak na bazę lotniczą Meron około 36 godzin później, twierdząc, że obiekt na wysokości 1200 metrów został uszkodzony.
Haaretz: Izrael się zgodził
Podczas gdy jeden z izraelskich mediów „Jerusalem Post” opublikował nagłówek „Atak rakietowy Hezbollahu uderzył w bazę kontroli powietrznej na północy, wojsko to potwierdziło”, „Haaretz” pojawił się przed swoimi czytelnikami: „Izrael przyznaje, że atak Hezbollahu poważnie uszkodził strategiczną bazę lotniczą „.
Według Haaretz systemy obrony powietrznej Żelaznej Kopuły rozmieszczone w całym Izraelu zatrzymują większość rakiet wystrzeliwanych przez Hezbollah, ale nie ma systemu przechwytującego rakiet przeciwpancernych.
Al Mayadeen: Dlaczego był to cel?
Al Mayadeen TV, znana ze swoich bliskości z Hezbollahem: „Dlaczego celem była witryna Meron?” Opublikował analizę zatytułowaną: Zauważając, że Hezbollah, który walczy na froncie północnym od 8 października, po raz pierwszy obrał za cel strategiczny ośrodek tak duży jak wspomniana baza lotnicza, Mayadin opisał to miejsce na szczycie góry Meron jako obszar wojny elektronicznej Centrum.
Telewizja Al-Mayadeen podała, że baza kontroli ruchu lotniczego na górze Meron, której arabska nazwa brzmi Cormack, monitoruje nie tylko Liban, ale wszystkich północnych sąsiadów Izraela, dodając, że wielu Izraelczyków, w tym prominentni urzędnicy, pracuje w strategicznym centrum.
Telewizja libańska zauważyła, że baza Meron posiada takie funkcje, jak zakłócanie sygnału i zakłócanie sygnału GPS.
Opis: Meron było ośrodkiem bardzo strategicznym
Półoficjalna irańska agencja informacyjna Tasnim stwierdziła, że atak na bazę kontroli ruchu lotniczego miał strategiczne znaczenie, ponieważ wysyłał ważne wiadomości i jeszcze bardziej zastraszał Izraelczyków.
Według Tasnima przedmiotowe miejsce uznawano za najbardziej strategiczne centrum reżimu syjonistycznego w regionie i było ono siedzibą dowództwa wojskowego podczas wojny z Hezbollahem.
Irańska agencja określiła obiekty na górze Meron jako centrum platformy walki elektronicznej w regionie i stwierdziła, że nie ma alternatywy. Baza kontroli lotów była tak skuteczna, że nie była w stanie określić pozycji niektórych samolotów cywilnych z południowego Libanu czy północnego Izraela z powodu zakłócania sygnału. Ponadto urządzenia nadawczo-odbiorcze znajdujące się na wysokości 1200 metrów całkowicie zdominowały syryjską geografię.
Tasnim wyraził opinię, że znaczenie bazy kontroli powietrznej w Meron wzrosło ze względu na wzrost liczby ataków dronów w ostatnich latach.
Irańska agencja informacyjna określiła wpływ bazy Hezbollahu jako „poważny cios strategiczny” oznaczający wejście w nową fazę konfliktu, który trwa już trzy miesiące. Tasnim spodziewa się nowej rundy ataków ze strony Hezbollahu.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.