Wiadomości zagraniczne T24
Włosy kanadyjskiego premiera Justina Trudeau, trudności z uściskiem dłoni i zdjęcia topless były już wcześniej tematem międzynarodowej prasy. Teraz w centrum uwagi znalazły się stopy kanadyjskiego lidera.
Przed udaniem się na szczyt G7 w Hiroszimie w Japonii Trudeau i delegacja kanadyjskich ministrów odwiedzili Koreę Południową, aby uczcić 60. rocznicę stosunków dyplomatycznych między obydwoma krajami.
W piątek Trudeau pozował do zdjęć z kilkoma południowokoreańskimi politykami. Wśród tych nazwisk był przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Korei Południowej Kim Jin-pyo.
Gdy kamery filmowały, Kim zaczęła żartować z Trudeau na temat swojej różnicy wzrostu. Wkrótce Trudeau rozśmieszył salę, zginając kolana i starając się być tak wysoki jak Kim. Trudeau próbował sprawić, by wyglądał na niższego, rozkładając nogi na bok. Ruch ten, stworzony w Korei w celu pokazania na zdjęciach ludzi o tym samym wzroście, nazywany jest „stopą szacunku”.
Południowokoreańskie media w dużej mierze pochwaliły posunięcie Trudeau. Chosen opisał incydent jako „rozdzierający serce”, podczas gdy YTN nazwał go „prowokującym do myślenia”.
Po spotkaniu z kanadyjską konserwatywną publikacją True North niektórzy Kanadyjczycy oskarżyli Trudeau o „ponowne zniesławienie Kanady za granicą”.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.