Nadeszła kolej Anglii na recesję! Gospodarka skurczyła się bardziej, niż oczekiwano

Ponieważ większość zasobów przepływa do sektorów nieprodukcyjnych, istnieje ryzyko zatrzymania dużych inwestycji publicznych i nie widać wyraźnych oznak odwrócenia tej tendencji. Problemy, które ciągnęły się latami, wreszcie znalazły odzwierciedlenie w danych. Podano, że w drugiej połowie 2023 roku brytyjska gospodarka kurczy się przez dwa kolejne kwartały. Według danych opublikowanych przez brytyjski Urząd Statystyczny (ONS) gospodarka brytyjska weszła w techniczną recesję, zmniejszając się o 0,1% w trzecim kwartale 2023 r. i 0,3% w czwartym kwartale, więcej niż oczekiwano. Ekonomiści ankietowani przez Reuters prognozowali, że w ostatnim kwartale gospodarka skurczy się o 0,1 procent w wyniku wyższych kosztów pożyczek, inflacji i strajków, które negatywnie wpływają na aktywność gospodarczą.

Wszystkie główne sektory skurczyły się

ONS zauważył, że w czwartym kwartale 2023 r. wszystkie główne sektory skurczyły się, przy czym największe bariery dla wzrostu stanowiły sektory produkcyjne, budowlane i hurtowe. Budownictwo skurczyło się o 1,3 proc., produkcja przemysłowa o 1 proc., a usługi o 0,2 proc. Z drugiej strony, choć w 2023 r. gospodarka wzrosła o 0,1 proc., produkt krajowy brutto (PKB) na mieszkańca skurczył się o 0,7 proc.

Ten spadek produkcji brutto utrzymywał się pomimo wkładu wzrostu liczby ludności w brytyjską gospodarkę. Z komentarzy dziennika „Financial Times” wynika, że ​​choć PKB Wielkiej Brytanii będzie wspierany przez rosnącą populację, to do tego rekordowego spadku dojdzie w drugiej połowie 2023 roku. Przy saldzie migracji wynoszącym 745 000 w 2022 r. urzędnicy skarbu przyznali, że stopy wzrostu byłyby jeszcze gorsze, gdyby nie masowy napływ migrantów.

Istotny wpływ na spadek produktu krajowego brutto (PKB) miał spadek wydatków gospodarstw domowych oraz eksportu.

Celem ministra jest inflacja

Kanclerz skarbu Jeremy Hunt obwinił spadek produkcji utrzymującą się inflacją i wysokimi stopami procentowymi, ale upierał się, że gospodarka „wyszła na prostą”. Hunt powiedział: „Niski wzrost nie jest zaskakujący, gdy stopy procentowe są wysokie. Są jednak oznaki, że brytyjska gospodarka wychodzi na prostą. Eksperci są zgodni, że w ciągu najbliższych kilku lat wzrost gospodarczy wzmocni się, płace będą rosły szybciej niż ceny, oprocentowanie kredytów hipotecznych spadnie a bezrobocie pozostanie niskie. Dla wielu rodzin „czasy są nadal trudne. Jednakże, aby zbudować silną gospodarkę, musimy obniżyć podatki nakładane na biznes i handel”.

READ  Plan gospodarczy będzie kontynuowany bez osłabienia

Hunt podkreślił, że zmniejszenie inflacji pozostaje ich najwyższym priorytetem: „Hiperinflacja jest największą przeszkodą dla wzrostu, dlatego naszym najwyższym priorytetem jest zmniejszenie inflacji o połowę”.

Według „Financial Times” inwestorzy dostrzegają coraz większe prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Bank Anglii (BoE).

Zrezygnowano także ze wsparcia Wielkiej Brytanii dla Ukrainy

Ocena przeprowadzona przez SkyNews skupiała się również na wpływie rosnących cen energii w Europie w związku z rozpoczęciem wojny rosyjsko-ukraińskiej i jej widocznym zaangażowaniem po stronie ukraińskiej: „Ceny gazu w całej Europie osiągnęły rekordowy poziom. Koszty energii wzrosły, a ponieważ Wielka Brytania jest głównym importerem energii (podobnie jak wielu jej europejskich sąsiadów), a ceny energii są wliczone w cenę niemal każdego towaru, od pomidorów po papier i chipy komputerowe, kraj poniósł znaczne szkody gospodarcze. Nie mówi się, że to wszystko rozgrzesza premiera i kanclerza z ostatnich słabych wyników gospodarki. Nie wszystko można zwalić na Władimira Putina. „Warto jednak zauważyć, że wiele innych krajów europejskich (i innych głównych importerów energii, takich jak Japonia) stoi w obliczu podobnej presji i odnotowuje podobnie słabe dane dotyczące PKB”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *