Legenda tureckiego futbolu, cesarz Fatih Terim, po raz czwarty powraca w roli kapitana drużyny narodowej.
Głos Fatiha Terima podniósł się po porażce reprezentacji. Fatih Terim, uwielbiany przez kibiców i zawodników jako trener, powraca. Fatih Terim – to nazwisko pojawiało się na ustach podczas dyskusji na temat trenera drużyny narodowej Stephena Kuntza. Odnoszący sukcesy trener, który niedawno obchodził swoje 70. urodziny, zaakceptował najnowszy incydent z reprezentacją.
Fatih Terim, który wraz z Galatasarayem otworzył nową drogę w historii tureckiego sportu, został trenerem najbardziej utytułowanej drużyny, która zdobyła Puchar UEFA i stała się największą drużyną w Europie, po raz czwarty znalazł się w kadrze narodowej.
Kiedy w szatni zabrzmią zasady…
Porażka reprezentacji Turcji pod wodzą Stefana Kuntza zdenerwowała zarówno kibiców, jak i federację. W miarę kontynuowania dyskusji na temat Stefana Kuntza wśród fanów rósł głos Fatiha Terima. Stefan Kuntz był krytykowany za słabe występy w reprezentacji przeciwko Armenii i Japonii. Chociaż kibice chcieli wyrzucenia Stefana Kuntza i sprowadzenia Fatiha Terima, prezydenci federacji Mehmet Büyükekşi i Hamit Altıntop opowiedzieli się za pozostaniem Kuntza. Jednak po reakcjach cofnięto się o krok. Sprawy się skomplikowały, gdy w prasie codziennie pojawiały się informacje, że piłkarze grają przeciwko Stefanowi Kuntzowi i chcą Fatiha Terima.
Z zakulisowych informacji wynika, że konsorcjum, które złożyło ofertę Fatihowi Terimowi, otrzymało od cesarza ostateczną zgodę. Wiadomo było, że Fatih Terim chce uczcić swoją ostatnią rocznicę jako trener drużyny narodowej. Trener, który wcześniej krytykował Galatasaray i drużynę narodową, w końcu przyjął ofertę reprezentacji, mówiąc, że „wzywa się nas tylko w złych chwilach”. W nadchodzących dniach rozstanie się ze Stephenem Kuntzem, a Terim ma zostać ogłoszony publicznie.
„Fantatyk hardkorowej popkultury. Amatorski entuzjasta internetu. Czytelnik. Irytująco skromny miłośnik kawy”.