Niedziela 25 sierpnia była punktem zwrotnym w konflikcie pomiędzy największą siłą militarną Libanu, Hezbollahem, a Izraelem. Wspierany przez Iran Hezbollah wziął odwet kilka tygodni po zabójstwie swojego numer dwa, Fuada Shukura, w Bejrucie. Hezbollah twierdzi, że konkretnie uderzył w centrum wywiadowcze na północ od Tel Awiwu, wystrzeliwując w stronę Izraela 320 rakiet i dziesiątki nieuzbrojonych w kamikaze dronów.
Izraelskie wojsko ogłosiło, że zniszczyło wyrzutnie rakiet Hezbollahu podczas wczesnego porannego bombardowania około 100 myśliwców wzdłuż granicy libańskiej.
Izrael zaatakował dolinę Bekaa w nocy z wtorku na środę, po pierwszej rundzie spodziewanej wojny odwetowej.
Dolina Bekaa, znana jako bastion Hezbollahu, znajduje się w północno-wschodnim Libanie, w linii prostej około 100 kilometrów od granicy z Izraelem. Okupowane przez Izrael terytorium Syrii, Wzgórza Golan, oddalone jest o 70 kilometrów.
Izraelski nalot uderzył w pickupa i dwa pojazdy poruszające się w Bekaa. Miejsce ataku znajduje się w pobliżu Çat, w pobliżu granicy z Syrią.
Ogłoszenia zamieszczone w aplikacji randkowej w Libanie zaraz po mediach społecznościowych trafiły do międzynarodowych mediów.
W reklamach pojawiły się amerykańskie samoloty bojowe, co przykuło uwagę libańskiego dziennikarza, a następnie zostało opisane przez gazetę „The Washington Post”.
Arabski napis na spodzie samolotów zawiera wyrażenia takie jak „Nie chwytaj za broń przeciwko Stanom Zjednoczonym lub ich sojusznikom”, a także podkreśla, że Waszyngton będzie bronił swoich sojuszników przed zagrożeniami ze strony reżimu irańskiego lub jego sił zastępczych.
W komunikacie podano, że Centralne Dowództwo armii amerykańskiej (CENTCOM), ramię amerykańskiej armii nadzorujące operacje na Bliskim Wschodzie, jest w pełnej gotowości, a samoloty F-16 i A-10 są gotowe do lotu. w regionie.
Stany Zjednoczone, główny sojusznik Izraela, dokonały masowej obecności na Bliskim Wschodzie, aby powstrzymać Hezbollah i Iran od działań odwetowych, gdyż dwie grupy uderzeniowe dowodzone przez lotniskowce znajdują się już w tym obszarze. Iran wielokrotnie zapowiadał odwet za zabójstwo przywódcy Hamasu Ismaila Haniyeha w Teheranie.
Chociaż „Washington Post” określił reklamy aplikacji randkowej jako „zaskakujące” i „niezwykle niepokojące”, niektórzy eksperci uznali to posunięcie za niezdarne.
Urzędnik, który poinformował gazetę, powiedział: Materiał filmowy wyprodukowany na potrzeby operacji wojny psychologicznej należy do Centcom. W rzeczywistości pod reklamami znajdowało się logo CENTCOM.
Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej wiadomości od CENTCOM ani Departamentu Obrony USA w sprawie reklam. CENTCOM odrzucił prośbę „Washington Post” o komentarz.
Chociaż aplikacja randkowa usunęła wspomniane reklamy po wiadomościach WP, w mediach społecznościowych nadal toczy się debata na temat tego, kto zatwierdził materiał.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.