Straszny obraz! Po wyjściu z wody na 4 miesiące przyszedł zakaz z urzędu kolekcjonerskiego

Zapora Golgoi, która zaspokaja potrzeby Bolu w zakresie wody pitnej i użytkowej, spadła do 35 procent. Ponieważ w zaporze pozostały już tylko 4 miesiące wody pitnej, decyzją Komendanta Rejonowego Polwar wstrzymano dopływ wody do gruntów rolnych.

Pozostaw wodę na 4 miesiące

W maju poziom tamy Golgoi, źródła wody pitnej i użytkowej miasta, osiągnął 96%. Następnie, od maja, tama zaczęła dostarczać producentom wodę do nawadniania rolnictwa. Ponieważ producenci nawadniali wodę z tamy, pod koniec sierpnia poziom wody spadł do 35 procent. Kiedy tylko przez 4 miesiące na tamie znajdowała się woda pitna, decyzją Starosty Rejonowego Bolar prace związane z zaopatrzeniem w wodę gruntów rolnych zostały wstrzymane.

„Wodne” ostrzeżenie dla rolników

W związku z tym ostrzeżenie przekazane producentom brzmiało: „Ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na wodę roślinną z powodu suszy w całym naszym kraju i prowincji poziom wody w zaporze Golkoi, która jest źródłem wody, jest niższy niż w poprzednich latach . W związku z niewystarczającymi opadami deszczu i parowaniem poziom wody jest niższy niż w latach ubiegłych, gmina ustaliła stan wody w ramach „powiadomień. W tym kontekście konieczne jest dokonanie zmian w planie dystrybucji wody, aby oszczędnie korzystać z wody” , aby zapobiec przyszłym problemom z wodą pitną i zaopatrzeniem w wodę do użytku domowego, oraz do naszych kanałów, dopóki nie poinformujemy naszych rolników.” Nawadnianie nie będzie zapewnione.

„Szanujemy tę decyzję”

Przewodniczący Związku Rolników w Bolu, Duran Sebesi, oświadczył, że szanuje decyzję gubernatora Bolu i wydał następujące oświadczenia:

– Jest już decyzja wojewody. Mamy ziemie do nawodnienia, ale zdrowie ludzkie jest najważniejsze. W Bolu skończyło się nawadnianie upraw takich jak ziemniaki i kukurydza. Oczywiście niektóre nasze produkty wymagają podlewania. Szanujemy decyzję podjętą przez naszego Wojewodę.

– Myślę, że to nie będzie bardzo bolało. Myślę, że nasze sady, maliny, jeżyny itp. będą potrzebowały wody. Myślę, że one też potrzebują wody z własnego strumienia. Rozpoczęły się zbiory ziemniaków. Kukurydza na kiszonkę, potem zajmiemy się kukurydzą na ziarno. Tutaj zbieraliśmy pszenicę i jęczmień. Jeśli Bóg da, zostaną ziemniaki, kukurydza na ziarno i kukurydza na kiszonkę.

READ  Nie ma takiego małżeństwa! Wzięło w nim udział 2 tysiące osób, a ilość biżuterii była niesamowita

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *