Najlepszym tego przykładem jest Nvidia. Amerykański producent procesorów graficznych w krótkim czasie zwiększył swoją wartość i osiągnął niesamowity sukces, przewyższając nawet Apple.
Jednak w ostatnim czasie postrzeganie dziedziny sztucznej inteligencji zaczęło się zmieniać. Choć jest pewne, że technologie te już wkrótce zdominują świat technologii, świadomość, że do tego czasu nie zostaną wygenerowane żadne znaczące zyski, spowodowała, że rynek ten stracił dynamikę. Dlatego w ostatnich dniach zaobserwowaliśmy, jak firmy powiązane ze sztuczną inteligencją tracą na wartości. Tak naprawdę Nvidia również uczestniczyła w tym spadku.
Jeśli pamiętacie, niedawno informowaliśmy Was, że spółka doświadczyła 6-proc. spadku. Na tym jednak upadek firmy się nie skończył. Pod koniec tygodnia akcje spółki wyraźnie spadły. Akcje spółki spadły tym razem o 2 proc.
Najwięksi klienci Nvidii w dziedzinie sztucznej inteligencji, tacy jak Microsoft, Google i Amazon, musieli obciąć wydatki w tej dziedzinie, co doprowadziło do niższych oczekiwań co do przyszłych zysków Nvidii. Przez to akcje spółki w ciągu tygodnia straciły na wartości 8 proc. Amerykański producent procesorów graficznych jest nadal w dobrej kondycji. Spadek ten można również odczytać jako nieuniknioną normalizację zapasów, które zostały nadmiernie zawyżone podekscytowaniem sztuczną inteligencją.
„Profesjonalny guru sieci. Przyjazny odkrywca. Miłośnik jedzenia. Ogólny rozrabiaka. Miłośnik telewizji. Nieuleczalny fanatyk piwa”.