Tym razem obaj arcy-wrogowie starli się nie na boisku, ale w transferach. Gdy Fenerbahçe dawało ostatnią szansę byłemu napastnikowi Michy’emu Batshuayiemu, Galatasaray nagle włączył się w transfer i uścisnął dłoń menadżerowi doświadczonego piłkarza.
class=”medyanet-inline-adv”>
Fenerbahce, które chciało podpisać z 30-letnim napastnikiem nowy kontrakt, zmieniło swoją ofertę na 3-letni kontrakt, pozostawiając ostateczną decyzję belgijskiemu napastnikowi. Z kolei żółto-granatowy elektorat liczy 3,1 miliona mieszkańców. Euro Okazało się, że uiścił opłatę za podpisanie umowy w wysokości niespełna trzech milionów euro, włączając opłaty roczne.
Oferta Galatasaray przyciągnęła gwiazdorskiego napastnika, który był szczęśliwy w Stambule i chciał tu zostać na dłużej. Wiadomo, że belgijski piłkarz, który powiedział „nie” ofercie Fenerbahçe, żółto-czerwony zespół zaproponował mu wyższą kwotę za transfer i dzięki temu zrobił postęp w transferze. Galatasaray zgodził się zapłacić 3 miliony euro przy podpisaniu 3-letniego kontraktu i rocznej pensji w wysokości 3 milionów euro. Wczoraj Cim-Bom doświadczony piłkarz przeszedł badania lekarskie.
class=”medyanet-inline-adv”>
Mertens jest w ruchu
Z drugiej strony dowiedziano się, że Mertens również włączył się w transfer do Galatasaray i odegrał kluczową rolę w spotkaniu i przekonaniu swojego kolegi z drużyny. Życzenie Batshuayiego w Fenerbahce nie zostało spełnione, ponieważ nie rozegrał wystarczającej liczby występów w pierwszych 11 meczach. 30-letni piłkarz w zeszłym sezonie zaliczył udane występy dla żółto-granatowej drużyny, zdobywając 22 gole i 1 asystę w 41 występach w Superlidze, Pucharze Turcji i Lidze Konferencyjnej.
„Fantatyk hardkorowej popkultury. Amatorski entuzjasta internetu. Czytelnik. Irytująco skromny miłośnik kawy”.