Wydaje się, że konflikt, który rozpoczął się dzień po wojnie, która zamieniła Bliski Wschód w kulę ognia, w dziewiątym miesiącu nabrał nowego wymiaru.
Konflikt graniczny pomiędzy armią izraelską a Hezbollahem, najbardziej bojową bojówką Libanu, w ciągu ostatnich 241 dni sięgał czasami aż 100 kilometrów w głąb lądu. Hezbollah niemal codziennie bombarduje rakietami północny Izrael, a ważne cele wojskowe, w tym obiekty radarowe, zostają trafione przez bezzałogowe statki powietrzne wyposażone w kamikadze. Z drugiej strony Izrael uderzył kilku dowódców polowych rakietami wystrzelonymi z uzbrojonego bezzałogowego statku powietrznego, a odrzutowce wielokrotnie uderzały w twierdzę Hezbollahu w dolinie Bekaa w północno-wschodnim Libanie.
Rakiety i drony kamikaze wystrzelone przez Hezbollah zamieniły północny Izrael w piekło podczas starć, które nasiliły się w weekend. Grad rakiet wywołał ogromny pożar, a linia graniczna stanęła w płomieniach.
Temperatura powietrza wynosi 40 stopni
Warunki panujące w okolicy spowodowały dalszy rozwój pożaru, gdy temperatura powietrza przekroczyła 40 stopni. Meteorolodzy twierdzą, że termometry nie spadną poniżej 40 stopni aż do weekendu.
Izraelska straż pożarna i ratownictwo zgłosiła jednoczesne pożary w kilku miejscach wzdłuż granicy libańskiej i syryjskiej. 30 oddzielnych jednostek straży pożarnej walczy z pożarami w Górnej Galilei i na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan.
Izraelskie media podały, że sześciu strażaków zostało rannych i że do ugaszenia pożaru wezwano posiłki.
Na filmach udostępnianych w mediach społecznościowych widać, jak Izraelczycy zamieszkujący nielegalne osady wzdłuż granicy z Libanem wpadają w panikę, gdy domy szybko ogarniają pożary.
Dziś rano Straż Pożarna i Ratownicza podała w oświadczeniu, że większość pożarów została opanowana.
Faszystowski minister: Nadszedł czas, aby cały Liban spłonął
Minister obrony narodowej Itamar Ben-Gvir, jeden z faszystowskich ministrów w izraelskim rządzie koalicyjnym, dał wyraz swojej złości z powodu pożaru, stwierdzając: „Nadszedł czas, aby cały Liban spłonął”.
Poprzedni premier Izraela, skrajnie prawicowy Naftali Bennett, skrytykował rząd Netanjahu i stwierdził, że należy ratować północ. „Ogień się rozprzestrzenia, północ Izraela zamienia się w popiół” – napisał Bennett w swoim przesłaniu w mediach społecznościowych, gdy miasta obróciły się w gruzy.
Izraelski ogień artyleryjski spowodował także pożary na północ od granicy, po stronie libańskiej. Oficjalna agencja informacyjna Libanu podała, że pożar spowodował poważne szkody, niszcząc domy i drzewa oliwne.
W 2006 roku wybuchła wojna pomiędzy wspieranym przez Iran Hezbollahem a armią izraelską.
W ostatnim dziewięciomiesięcznym konflikcie Hezbollah stracił setki członków. Dziesiątki cywilów, w tym dzieci, kobiety i dziennikarze, straciło życie w atakach izraelskiej armii okupacyjnej.
Po stronie izraelskiej zginęło 14 żołnierzy, w tym wyżsi dowódcy, a kilka osiedli wzdłuż granicy ewakuowano.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.