Oficer Sił Powietrznych Aaron Bushnell podpalił się przed ambasadą Izraela w stolicy USA, Waszyngtonie, a jego ostatnie słowa przed czynem brzmiały: „Nie będę już współwinnym ludobójstwa”. To jest „Wolna Palestyna”.
Doniesienie w sprawie Bushnella, który stracił życie, nadeszło z „New York Post” i stanie się głównym tematem obrad narodu. Bushnell twierdził ze swojej strony, że miał tajne informacje o siłach amerykańskich walczących w tunelach Gazy, zanim amerykańska prasa podpaliła się.
„NY Post” przypisał to twierdzenie bezimiennemu przyjacielowi Bushnella. Gazeta podała, że osoba ta potwierdziła, że jest przyjacielem Bushnella, a jej źródło twierdzi, że Bushnell miał dostęp do tajnych dokumentów.
„Jego głównym zadaniem jest przetwarzanie danych wywiadowczych. „Część tego, co zrobił, była związana z izraelskim konfliktem w Gazie” – powiedział jego przyjaciel, odnosząc się do wojny Izraela z Hamasem w Gazie. „Powiedział mi, że wojsko amerykańskie było zamieszane w ludobójstwo w Palestynie”. „Powiedział mi, że mamy wojska na miejscu i że zabili wielu Palestyńczyków” – powiedział.
Biały Dom wielokrotnie powtarzał, że nie wyśle wojsk amerykańskich do Gazy, a prezydent Biden wyraził nadzieję, że w tym tygodniu uda się wynegocjować zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.