Anadolu Efes podejmie grecki Panathinaikos w 12. tygodniu Ligi Europejskiej THY.
Mecz zakończył się prowadzeniem Anadolu Efes 71-68.
Tym samym Anadolu Efes odniósł szóste zwycięstwo w lidze i szóstą porażkę Grecji.
Anadolu Efes dobrze rozpoczął mecz i już w czwartej minucie prowadził 14-4 po bramkach Jonesa, Larkina i Toma. Chociaż grecka drużyna próbowała odrobić stratę do Slokasa i Vildosy, Anatoli Efes był lepszy w pierwszej kwarcie, 23-15.
W drugiej kwarcie drużyny Dark Blue i White skutecznie kontratakowały, utrzymując prowadzenie 34-21 w 16. minucie dzięki bramkom Larkina, Thompsona i Ergana Osmaniego. Anatolou Efes schodził do szatni przy wyniku 37:31, gdy Panathinaikos próbował wyrównać wynik koszami w pomalowanym polu widzenia.
Panathinaikos szybko rozpoczął drugą połowę meczu i w 23. minucie wyrównał: 38-38. Mecz był kontynuowany przy koszach jeden po drugim, a Grecja weszła w ostatnią część meczu z przewagą 52-50.
W ostatniej kwarcie, w której obie drużyny pokazały kontrolowaną walkę, Anadolu Efes strzelił gola za pomocą Thomsona i Jonesa, a Panathinaikos odpowiedział Lessardem i Grantem. W ostatnich dwóch minutach meczu był remis 65:65. Anatole Efes objął prowadzenie 70-68 po rzutach wolnych Larkina na 49 sekund przed końcem, a następnie skutecznie obronił kosz podczas ustawiania się przeciwnika. Anatolu Efes zwiększył przewagę do 3 punktów (71-68) na 7 sekund przed końcem, a Thompson zdobył kolejny punkt po rzucie wolnym. Anatole Efes wygrał 71-68 po tym, jak Mitokoulo nie trafił za trzy punkty w ostatnich sekundach greckiego ataku.
Główny trener Panathinaikosu Ergin Ataman grał przeciwko swojej byłej drużynie Anadolu Efes na stadionie Sinan Erdem.
Doświadczony główny trener Anadolu po raz pierwszy od opuszczenia Efes, gdzie spędził większość swojej kariery i odniósł wiele zwycięstw, w tym 2 mistrzostwa Ligi Europejskiej, zagrał w oficjalnym meczu przeciwko swojej byłej drużynie.
Tymczasem nowy transfer Anadolu Efesa, Daniel Oduru, rozegrał swój pierwszy mecz w swoim nowym zespole.
Z kolei zawodnik Anadolu Efes, Ergan Yilmaz, po kontuzji w 18. minucie nie mógł kontynuować gry.
„Fantatyk hardkorowej popkultury. Amatorski entuzjasta internetu. Czytelnik. Irytująco skromny miłośnik kawy”.