Ameryka zastrzelona w Syrii! Eksplozje w Conoco, ośmiu żołnierzy amerykańskich rannych w Rumelan
Noc z wtorku na środę została przerwana eksplozjami w kilku krajach od południa do północy Bliskiego Wschodu.
Izraelska armia okupacyjna zbombardowała kilka punktów w Strefie Gazy, a wojsko amerykańskie ogłosiło zniszczenie dwóch pojazdów należących do jemeńskich Huti na Morzu Czerwonym.
Bazy amerykańskie w Syrii stały się celem grup proirańskich, podczas gdy Hezbollah wystrzelił rakiety w stronę Izraela z południowego Libanu.
Conoco, największe złoże gazowe w Syrii, jest jednym z miejsc uderzonych przez USA, które stwierdziły, że Iran jest gotowy do odwetu na Izraelu.
Amerykańscy żołnierze stacjonujący na polu gazowym w pobliżu Dajr ez-Zor zostali obudzeni w środku nocy eksplozjami. Urzędnicy amerykańscy powiedzieli, że baza nie została trafiona ogniem artyleryjskim proirańskich bojówek.
Oficjalne media syryjskie podały, że obiekt w Conoco był celem rakiet. Pod koniec lipca amerykańscy żołnierze w Conoco zostali poddani serii ataków, a nad miejscem zdarzenia unosił się dym.
Kilka dni później ogłoszono, że ośmiu żołnierzy amerykańskich zostało rannych w ataku na bazę Rumelan w północno-wschodniej Syrii. Departament Obrony USA ogłosił, że żołnierze w bazie byli leczeni z powodu urazów mózgu i zatrucia dymem.
Baza wojskowa Rümeylan, położona w pobliżu skrzyżowania granic Turcji, Iraku i Syrii, stała się celem bezzałogowego statku powietrznego wyposażonego w kamikadze. Pentagon twierdzi, że baza została zaatakowana przez proirańskich bojowników, a obrażenia żołnierzy zgłoszono kilka dni po ataku.
USA kontrolują północną i wschodnią część Syrii wraz z organizacją terrorystyczną YPG. Wiadomo, że Rümeylan jest pierwszą bazą lotniczą otwartą przez wojsko amerykańskie w Syrii, obok YPG. Miejsce Rumelan znajduje się w linii prostej 15 kilometrów od granicy z Turcją.
Baza lotnicza Al-Assad w Iraku, jedna z najważniejszych baz amerykańskich na Bliskim Wschodzie, również została w zeszłym tygodniu trafiona rakietami przez zastępcze siły Iranu. Według doniesień co najmniej jedna rakieta uderzyła w bazę Al Assad, a w mediach społecznościowych udostępniono zdjęcia przedstawiające kłęby dymu unoszące się w niebo znad bazy. Pięciu amerykańskich żołnierzy zostało rannych, jeden poważnie.
Atak dronów kamikadze na Rümeylan był drugim w ciągu tygodnia, w wyniku którego ranni zostali amerykańscy żołnierze.
Wydaje się, że proirańskie grupy w Iraku i Syrii nasiliły ataki na bazy amerykańskie w odwecie za Izrael.
W ciągu 10 miesięcy od rozpoczęcia wojny w Gazie bojownicy wspierani przez Iran przeprowadzili ponad 200 ataków na bazy USA w Iraku i Syrii. Amerykańscy żołnierze zginęli po raz pierwszy w ataku na Tower 22 na skrzyżowaniu Jordanii, Iraku i Syrii. Wojsko amerykańskie odpowiedziało na styczniową ofensywę bombardowaniami proirańskich bojówek w Syrii i Iraku.
USA mają 900 żołnierzy w Syrii i 2500 w Iraku. Irak chce, aby wojska amerykańskie jak najszybciej opuściły kraj.
Z kolei proirańskie grupy bojowników realizują politykę grożenia amerykańskim żołnierzom, którzy swoimi atakami chcą opuścić region.
„Całkowity specjalista od muzyki. Komunikator. Ewangelista kulinarny. Typowy analityk. Praktyk kawy. Gracz”.