Według nauki kwiaty ewoluowały tak, aby mieć „mniej seksu”.

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Montpellier wykazało, że ludzie zmienili równowagę godową roślin.

Według badań opublikowanych w czasopiśmie naukowym New Phytologist Foundation populacja pszczół i innych zapylaczy, zwanych „zapylaczami”, zmniejsza się z powodu toksycznych pestycydów i niszczenia siedlisk. Z tego powodu niektóre kwiaty ewoluują, aby zapylać swoje nasiona częściej niż nasiona innych roślin.

Pierre-Olivier Cheptou, który kierował badaniami skupiającymi się na fiołkach polnych, powiedział, że zmiana nastąpiła w ciągu zaledwie 20 pokoleń i „To bardzo szybka ewolucja” – wynika z informacji dostarczonych przez Independent Turkish.

Fiołki polne powszechnie wykorzystują do hodowli trzmiele. Mogą jednak użyć własnego pyłku do zapylenia nasion. Według naukowców ta metoda samorozmnażania stała się wygodniejsza dla kwiatów, ponieważ w obecnej sytuacji nie muszą one czekać na pszczoły.

Naukowcy porównali nowe nasiona z nasionami fiołka zebranymi w rządowych szklarniach botanicznych w latach 90. i 2000. Kiedy badano kwiaty wykiełkowane z nasion wyhodowanych obok siebie w laboratorium w podobnych warunkach, stwierdzono 27-procentowy wzrost współczynnika samozapłodnienia nowych fiołków.

Odnotowano również 10-procentowe zmniejszenie powierzchni kwiatów rozrodczych i 20-procentowe zmniejszenie produkcji nektaru.

Septo zwrócił uwagę na spadek liczby pszczół i innych zapylaczy, dodając, że podobne ewolucje można zaobserwować u innych roślin.

Naukowiec przypomniał także, że zdolność do samozapłodnienia jest ograniczona genetycznie i zwrócił uwagę, że taka sytuacja może doprowadzić do zniszczenia roślin, do których po pewnym czasie nie da się przystosować.

READ  Umiejętności Pascala kształtują przyszłość: festiwal nauki 30 dzieł!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *