Tiffany Haddish: Powrót do Promu z Misją
W blasku reflektorów, wśród migoczących świateł i dźwięków muzyki, Tiffany Haddish wspomina swoje szkolne balowanie. To nie była tylko impreza – to była chwila, kiedy poczuła się piękna, jak gwiazda na czerwonym dywanie. Dziś, jako gospodyni trzeciej edycji "She Ready Foundation Adult Prom", Tiffany przenosi tę magię w nową, szlachetną formę.
Wyobraźcie sobie: Los Angeles, sobota, 17 maja. W eleganckim miejscu zwanym The Beehive, setki ludzi zgromadzą się, aby świętować nie tylko piękno balu, ale także wspierać tych, którzy przeszli przez system opieki zastępczej. "To bal z celem!" – mówi Tiffany z entuzjazmem. Każdy gość wyjdzie z tej nocy z więcej niż tylko wspomnieniami – czeka ich pyszne jedzenie, znakomite występy i, oczywiście, tańce do białego rana.
Tiffany nie tylko organizuje imprezę, ale także tworzy przestrzeń, w której dorośli, którzy nigdy nie mieli okazji uczestniczyć w balu, mogą poczuć się wyjątkowo. "Spotkałam wielu dorosłych, którzy nie mieli szansy na ten wyjątkowy wieczór," wyjaśnia. Dla niej bal to nie tylko okazja do zabawy, ale moment, w którym każdy może poczuć się piękny i elegancki.
Wspominając swoje własne doświadczenia, Tiffany przyznaje, że była na trzech balach i za każdym razem odczuwała radość i pewność siebie. "To była moja pierwsza chwila, kiedy poczułam się piękna," przyznaje. Aby odtworzyć te emocje, przygotowuje się z wyprzedzeniem, dbając o każdy detal swojego wyglądu. "Nie zmieniłabym nic w moim doświadczeniu, poza tym, że chciałabym, aby moja sukienka była gotowa przynajmniej tydzień przed balem, a nie w dniu imprezy," żartuje. W jej planach jest przemycenie do swojego stylu odrobiny "Soul Train", z nutką retro i radości, które sprawią, że ten wieczór będzie niezapomniany.
Kogo Tiffany zaprosi na swoje zdjęcia balowe? "Mam kilka opcji na randkę. Zobaczymy, kto będzie gotowy na ten dzień," śmieje się. Bez względu na to, co na siebie założy, jedno jest pewne: jej serce jest pełne misji.
Tiffany wierzy, że każdy z nas ma obowiązek poprawić świat wokół siebie. "Moja babcia zawsze mówiła: 'Jeśli wchodzisz do łazienki, zostaw ją w lepszym stanie niż ją zastałeś,'" opowiada. Dla niej organizacja balu to sposób na "wytarcie umywalki" w społeczności. "Ludzie, którzy się zbierają, aby wspierać młodzież z domów zastępczych, sprawia, że moje serce śpiewa, ponieważ ta grupa często jest ignorowana."
Przygotowania do balu nie kończą się tylko na pięknych sukienkach i tańcach. "Chcemy, aby uczestnicy poczuli, że mieli niezapomniane doświadczenie – od pysznego jedzenia po wspaniałą zabawę i ogromny wpływ na życie młodych ludzi," dodaje Thyonne Gordon, dyrektor wykonawczy She Ready Foundation.
Noc pod gwiazdami, pełna radości, muzyki i wspólnej walki o lepsze jutro dla młodzieży – to wizja Tiffany Haddish na tegoroczny bal. A my możemy tylko czekać, aby zobaczyć, jak ta wyjątkowa noc ożywi wspomnienia, a jednocześnie przyniesie realną zmianę w życiu wielu osób.