Niepewność społeczna a losy wszystkich schematów Ponziego
Elon Musk, człowiek, który potrafi wstrząsnąć nawet najbardziej stabilnymi fundamentami, ostatnio zasugerował, że system zabezpieczeń społecznych w USA to największy schemat Ponziego w historii. Zanim zaczniemy się śmiać, warto zastanowić się, co kryje się za tym stwierdzeniem.
Co to właściwie jest schemat Ponziego?
Dla przypomnienia: schemat Ponziego to oszustwo inwestycyjne, w którym zyski dla wcześniejszych inwestorów są wypłacane z wpłat nowych uczestników. Ostatecznie, gdy liczba nowych inwestorów maleje, system się załamuje. Przykład? Charles Ponzi obiecywał 50% zwrotu w 45 dni, tylko po to, by w końcu wypłacić pieniądze z kieszeni kolejnych naiwniaków. Dobrze znane? No właśnie.
System zabezpieczeń społecznych – to samo, ale w białych rękawiczkach?
Musk zwraca uwagę na kluczowy problem: zmieniający się stosunek liczby pracujących do emerytów. Przykładowo, w 2030 roku aż 75 milionów baby boomers przejdzie na emeryturę. Obecny model „płać na bieżąco” może nie udźwignąć tej fali. Dla porównania, w 1960 roku na jednego emeryta przypadało 5,1 pracującego. W 2021 roku ten wskaźnik spadł już do 2,8. A co będzie dalej? Przypuszczalnie tylko gorzej.
Obietnice a rzeczywistość
Social Security to program, który na pierwszy rzut oka wydaje się genialny. Rząd ściąga z Twojej pensji składki, a po 45 latach możesz liczyć na lepsze życie na emeryturze. Ale czy ktoś pomyślał o tym, że system ten nie jest wieczny? Według prognoz, w 2033 roku zaledwie 79% obiecanych świadczeń będzie można wypłacić. Wiele osób, zamiast oszczędzać na emeryturę, ufa, że rząd w końcu wywiąże się ze swoich obietnic. To trochę jak gra w ruletkę – im więcej się stawiasz, tym większe ryzyko.
Krzywe wzrostu – dramatyczna różnica
W ciągu ostatnich dziesięciu lat amerykański PKB wzrósł o 27%, ale dług narodowy wzrósł o 99%. To jakbyś wziął kredyt na nowy samochód, ale zamiast tego kupił dom – a teraz nie wiesz, jak spłacić oba. Czy USA będą w stanie z tego wyjść? Obawiam się, że to mało prawdopodobne.
Kto zyskuje, a kto traci?
Ida May Fuller, pierwsza osoba, która otrzymała czek z Social Security, zainwestowała 24,75 dolara i otrzymała w sumie 22,888.92 dolara. Wspaniale, prawda? Ale co z resztą społeczeństwa? W miarę jak program staje się coraz bardziej niewydolny, ci, którzy weszli do systemu później, mogą nie mieć tyle szczęścia.
Co nas czeka?
Wszystko to sprowadza się do jednego: żyjemy w czasach, gdy nasze decyzje mają długofalowe konsekwencje. Zamiast ufać, że rząd zadba o naszą przyszłość, lepiej zacząć myśleć o oszczędzaniu i inwestowaniu samodzielnie. Niech niepewność społeczna nie będzie dla nas powodem do strachu, ale impulsem do działania.
Podsumowując, system zabezpieczeń społecznych w USA, choć może wydawać się bezpieczną przystanią, w rzeczywistości przypomina schemat Ponziego. Im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej dla naszych finansów. A na koniec, pamiętajmy, że w życiu nic nie jest za darmo – nawet „bezpieczna” emerytura.