Elisabeth Moss i jej zabawna historia z ekipą „Opowieści podręcznej”
Wyobraźcie sobie scenariusz, w którym nie tylko gra się w filmie, ale także staje się on częścią codzienności. Elisabeth Moss, aktorka znana z roli June w „Opowieści podręcznej”, doświadczyła takiej właśnie sytuacji, która zaskoczyła nie tylko ją, ale i całą ekipę produkcyjną.
To wszystko zaczęło się podczas jednego z wywiadów, w którym Moss z uśmiechem na twarzy opowiedziała o nietypowym żądaniu jednego z członków ekipy. Otóż, po zakończeniu zdjęć do ostatniego sezonu, ktoś postanowił poprosić o… jej bieliznę. Tak, dobrze słyszycie! Bieliznę, którą nosiła w roli June. Można by pomyśleć, że to scena wyjęta z komedii, ale dla Moss to była realna sytuacja.
„To jest tak zabawne! I tak, wiem, kto to jest, ale czekam, aż się ujawni” – zdradziła aktorka, śmiejąc się. „Nie było to tak złe, jak myśleliśmy. On wcale nie poprosił mnie o moją bieliznę, co jest dobre. Więc jesteśmy w porządku” – kontynuowała, dodając, że cała sprawa nie była tak dramatyczna, jak mogłoby się wydawać.
Elisabeth Moss podzieliła się także anegdotą, jak to w odpowiedzi na e-mail z listą przedmiotów, które mogła zabrać po zakończeniu zdjęć, napisała po prostu „Dibs” – od razu wskazując, co chciałaby zatrzymać dla siebie. To jak dziecięca zabawa w „moje”, ale w dorosłej wersji na planie filmowym.
Warto zauważyć, że „Opowieść podręczna” to nie tylko historia o bieliznie, ale także głęboka refleksja nad rolą kobiet w społeczeństwie. Akcja dzieje się w dystopijnym świecie, gdzie kobiety są zmuszane do rodzenia dzieci. Mimo że temat jest poważny, Moss z humorem podchodzi do sytuacji, w której jej postać stała się przedmiotem tak osobliwej prośby.
Kiedy Jimmy Kimmel zapytał ją, czy ktoś naprawdę wystosował zamówienie na jej „custom underwear”, Moss nie mogła powstrzymać śmiechu. „Mam nadzieję, że planują to przechowywać” – skwitowała, nie kryjąc zdziwienia.
Z każdym nowym sezonem „Opowieści podręcznej” widzowie są świadkami nie tylko dramatycznych zwrotów akcji, ale także mniejszych, zabawnych momentów, które sprawiają, że cała produkcja staje się bardziej ludzka. A czyż nie jest to piękne? W świecie, gdzie zło i opresja są na porządku dziennym, humor i lekkość wprowadzają odrobinę wytchnienia.
Sześć sezonów na Hulu zbliża się ku końcowi, ale historia Elisabeth Moss i jej bielizny z pewnością pozostanie w pamięci fanów na długo. Można powiedzieć, że to nie tylko opowieść o walce o wolność, ale także o ludzkiej stronie życia, która potrafi zaskoczyć nas w najbardziej nieoczekiwany sposób. A może w tym wszystkim kryje się przesłanie, że nawet w najciemniejszych czasach nie wolno tracić poczucia humoru?
